Jak wspomagać odporność? Naturalnie, bez "pigułek"?
Styczniowa i lutowa aura ma to do siebie, że bardzo łatwo złapać jakąś infekcję. Ciągłe zmiany temperatury, kapryśna pogoda, tłumy w komunikacji miejskiej i ten cholerny smog. To wszystko nie sprzyja zachowaniu dobrego samopoczucia i zdrowia. Z drugiej strony jesteśmy bombardowani tysiącem reklam bezsensownych suplementów, które wywołują w nas poczucie, że żeby być zdrowym trzeba koniecznie coś zażywać. W tym przypadku najbardziej wprowadzająca w błąd jest witamina C. Liczne badania prowadzone nad witaminą C nie wykazują ani zmniejszenia częstotliwości przeziębień, ani łagodzenia objawów (z drobnymi wyjątkami). Więcej na ten temat napiszę w poście o mitach dotyczących witaminy C.
Dzisiaj przygotowałam pięć łatwych sposobów, jak naturalnie wzmocnić odporność. Ograniczają się do wprowadzenia w swoich żywieniu kilku nowych nawyków :)
1. Pij lemoniadę
Myślę, że jest lepszą alternatywą dla lansowanego wszędzie sposobu picia wody z cytryną czczo (a na pewno smaczniejszą!).
Przyznam, że to mój ulubiony sposób i banalnie prosty. Oprócz dobroczynnego działania składników miodu, taki napój wypity rano daje niezłego kopa. Aby go przygotować wystarczy tylko:
-wieczorem rozpuścić łyżkę miodu w pół litra letniej wody (ważne, żeby nie był to wrzątek, który powoduje zniszczenie właściwości miodu).-następnego dnia rano dodać sok wyciśnięty z połówki cytryny i dobrze wymieszać.
Oczywiście proporcje miodu i cytryny można dowolnie zmieniać, w zależności od tego czy wolicie słodszy czy bardziej kwaśny smak. Dla podkręcenia smaku można też dodać plasterek imbiru czy parę listków mięty. Ja staram się pić taki napój codziennie rano w okresie jesienno-zimowym.
2. Jedz kiszonki (kapustę, ogórki, buraczki)
Kiszonki mają nieoceniony wpływ na nasz organizm. Są naturalnymi i smacznymi probiotykami. Wszystko za sprawą bakterii kwasu mlekowego, które wspomagają odbudowę flory bakteryjnej w jelitach, a także pełnią rolę w syntezie witaminy K i niektórych witamin B.
Najlepszymi kiszonkami są te zrobione przez nas. Natomiast jeżeli nie mamy na to czasu, warto poszukać dobrego sprzedawcy kiszonek. Pamiętajcie, aby zwracać uwagę czy kupujecie kapustę naturalnie ukiszoną czy oszukaną. Prawdziwa kapusta kiszona powstaje poprzez dodatek soli i ukiszenie z pomocą bakterii kwasu mlekowego. Natomiast często można w sklepach spotkać kapustę udającą tą prawdziwą: potraktowaną octem, która nie ma nic wspólnego z właściwościami prozdrowotnymi. Taka kapusta często zawiera też dodatek kwasu cytrynowego, cukru i konserwantów. Jest smutną podróbką prawdziwej kiszonej kapusty. Spotkałam się z opiniami, że "kiszona" to ta dobra, a "kwaszona" oszukana, ale tak naprawdę nazwa nie ma tu nic do rzeczy - trzeba przeczytać skład lub zapytać o niego sprzedawcę.
3. Pij herbatkę z pokrzywy
Pokrzywa na odporność? Oczywiście! Pokrzywa ma wiele prozdrowotnych właściwości. Wspomaga odporność organizmu, usprawnia pracę trzustki, wątroby oraz żołądka, pomaga w leczeniu chorób układu moczowego. Zalecana w anemii, ponieważ posiada właściwości krwiotwórcze.
Suszone liście pokrzywy można dostać w każdej aptece. Zaleca się picie 2-3 szklanek naparu z pokrzywy dziennie.
Przeciwwskazania: naparów z pokrzywy nie powinny pić kobiety zmagające się z chorobami dróg rodnych.
4. Jedz rano śniadanie
Jeśli dobrze je skomponujesz, rozpoczniesz dzień z dużą dawką energii. Niejedzenie śniadań ma wiele udowodnionych niekorzystnych skutków związanych z osłabieniem organizmu (a więc i odporności), trudnościami w schudnięciu czy gorszym nastrojem.
"Osoby które pomijają śniadanie narażone są na częstsze bóle głowy, złe samopoczucie i rozdrażnienie, co może się przekładać nie tylko na gorsze wyniki w nauce i pracy, ale również na częstsze konflikty w relacjach z innymi. Osłabienie koncentracji i gorszy nastrój powiązane są ze spadkiem poziomu glukozy we krwi, który wpływa na zmniejszenie ogólnej wydolności fizycznej i umysłowej. Przypadłości te mogą występować także w innych porach dnia w związku ze zbyt długimi przerwami pomiędzy posiłkami. Dlatego tak ważne jest spożywanie 4–5 posiłków w ciągu dnia, w tym przede wszystkim śniadania. "
źródło: materiały IŻŻ
Ja sama wiem, że bardzo często trudno rano zmusić się do zjedzenia czegokolwiek, zwłaszcza w sytuacji kiedy źle spaliśmy, poprzedni dzień był ciężki i stresujący, a następny nie zapowiada się lepiej. Należę do osób, którym stres ściska żołądek i od zawsze miałam problem ze zjedzeniem czegokolwiek rano, przed wyjściem do szkoły. Dobrym pomysłem, który przetestowałam jest zmęczyć się solidnie poprzedniego dnia wieczorem (np. pobiegać).
5. Pij dużo płynów
Pij odpowiednią ilość płynów dziennie, żeby nawilżyć śluzówki. Zimą spędzamy o wiele za dużo czasu w pomieszczeniach. Nagrzane kaloryferami powietrze bardzo często wysusza śluzówkę nosa i gardła, a wtedy staje się ona bardziej podatna na zakażenia.
Pamiętaj, żeby pić głównie wodę niegazowaną. Napoje takie jak kawa, herbata (również zielona) odwadniają organizm, dlatego na każdą wypitą szklankę herbaty lub kawy, wypij dodatkową szklankę wody.
Aby nie zanudzić się zwykłą wodą, dodaję do niej kawałki owoców, odrobinę soku malinowego lub żurawinowego :)
Co sądzicie o takich naturalnych sposobach na odporność? Czy nie są w obecnym świecie zaniedbywane?
Jak myślicie, czy na wzmocnienie odporności może wpływać zrezygnowanie ze spożywania mleka i nabiału? Właśnie przyglądam się temu tematowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz