środa, 8 lutego 2017

Recenzja filmu Food Choices - Wybory Żywieniowe

Chciałabym opisać dla Was film "Food Choices". Został zrealizowany przez amerykańskiego filmowca polskiego pochodzenia, Michała Siewierskiego. O filmie dowiedziałam się z krótkiego wywiadu z jego twórcą w Dzień Dobry TVN. Fragment ten, choć krótki, zaintrygował nie na tyle, aby odnaleźć film na Netflixie i poświęcić mu półtorej godziny.
"Food Choices" jest to film dokumentalny, pokazujący, że obecne wybory żywieniowe ludzi prowadzą do pogarszania się stanu zdrowia oraz zmian klimatycznych. Film nie jest jeszcze szeroko popularny (nawet nie ma wzmianki na Filmwebie).

O czym jest ten film w jednym zdaniu? O korzyściach płynących z przejścia na dietę roślinną. Świadomie użyłam słowa "roślinna" a nie "wegańska". Film pokazuje bowiem, że dieta wegańska niekoniecznie oznacza zdrowa.
Produkcja Polaka dość mocno uderzyła w mój światopogląd, utrwalony dodatkowo na studiach. Niestety na dietetyce wciąż uczą, że w diecie powinno być mnie więcej tyle samo białka roślinnego i zwierzęcego. Że dieta wegetariańska jest ok, kiedy chcemy odchudzić brzuch, ale grożą nam po niej niedobory. Że absolutnie nie wolno nam wyłączyć mięsa z diety dziecka. Że ryby są zdrowe i trzeba ich jeść jak najwięcej.
Pierwsza połowa filmu "Food Choices" obala wszystkie te stwierdzenia. Po kolei rozprawia się ze wszystkimi opiniami na temat diet roślinnych: braku białka, składników mineralnych, kwasów omega 3, a później ze zdrowotnością ryb, jajek oraz mleka i jego przetworów. Bardzo fajny jest też fragment o "białkowej propagandzie" wśród sportowców.
Jako osoba z wykształceniem żywieniowym, staram się podchodzić do wszystkich nowinek, artykułów i filmików w zrównoważony sposób, aby nie dać się omamić czy ogłupić. Film "Food Choices" niestety w tym względzie mógł zostać nieco bardziej dopracowany, ponieważ na pierwszy rzut oka może wyglądać jak filmik propagandowy antyszczepionkowców czy zwolenników Jerzego Zięby. Podkreślam, że jest to jedynie wrażenie, ponieważ jego wartość merytoryczna jest duża.
Druga część filmu dotyczy zmian klimatycznych spowodowanych przemysłową hodowlą zwierząt oraz połowami ryb. Akurat w tym temacie bardziej polecam film "Cowspiracy", również dostępny na Netflixie.
Film dostępny jest również na Youtube. Polecam bo naprawdę warto:

Podsumowanie:
Jako nie-weganka, ale osoba dążąca do ograniczania produktów odzwierzęcych w diecie, uważam, że film jest bardzo ciekawy i może pomóc w uświadamianiu ludziom, że zmiana naszego sposobu żywienia jest bardzo istotna zarówno dla naszego zdrowia, jak i środowiska naturalnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz