wtorek, 23 grudnia 2014

Młody jęczmień. Czy warto spróbować? Czy można pić młody jęczmień w ciąży?

Postanowiłam napisać dzisiaj moją opinię o młodym jęczmieniu. Niekoniecznie w kontekście odchudzania, ponieważ młody jęczmień wydaje się mieć dużo ciekawsze efekty niż przyspieszanie metabolizmu tłuszczów. Wykazuje on bowiem działanie antyoksydacyjne, zawiera witaminy z grupy B, kwas foliowy, wit. C oraz składniki mineralne: miedź, selen i mangan, fosfor, wapń, żelazo, potas i cynk. Oraz najważniejsze - enzymy. Nie znalazłam wprawdzie badania potwierdzającego zawartość tych enzymów w wysuszonym soku, a jedynie w świeżym [KLIK]. No ale przyjmijmy, że są ;)


Na początku należy rozróżnić dwie postaci, pod którymi młody jęczmień jest obecny na rynku. Oczywiście, sprzedawany jest zarówno w postaci proszku, jak i tabletek, jednak nie o to tutaj chodzi. Młody jęczmień możemy kupić jako:
  1. wysuszony, sproszkowany sok wyciśnięty ze świeżej trawy.
  2. susz ze zmielonej wysuszonej trawy.


Czym różnią się te dwa produkty? 

czwartek, 18 grudnia 2014

"Cudowne" tabletki: Rh-Oligopeptide-2

Wiele osób, które chcą zacząć odchudzanie lub straciło już chęci po nieudanych próbach zrzuceniu kilogramów, szuka na rynku preparatów, które wspomagają i przyspieszają ten proces. Producenci często obiecują efekty, w które aż ciężko uwierzyć. Dzisiejszy post ma na celu ostrzeżenie osób zwabionych ukazującymi się w prasie reklamami nowego specyfiku o nazwie "Rh-Oligopeptide-2". 

Preparat opisywany jest jako cudowny i zdrowy sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów, i to nawet 17 kg w ciągu trzech tygodni. Chyba nie muszę mówić, że nie jest to zdrowy sposób... Co ciekawe, informacje o produkcie znaleźć można jedynie na stronie internetowej: http://www.oligopeptide.pl/.


https://www.flickr.com/photos/liquene/3967849907/

czwartek, 11 grudnia 2014

Suplement diety leczący otyłość? Czyli Morwa Biała Plus

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest, że producenci wynajdują coraz to nowe i dziwne ekstrakty z roślin bardziej lub mniej znanych i przypisują im różne właściwości? Dzisiaj pragnę przyjrzeć się bliżej pewnemu suplementowi, który opisywany jest jako preparat zmniejszający przyswajanie węglowodanów - Morwa Biała Plus firmy Avet Pharma.






Jakie informacje znajdują się na stronie producenta?
"MORWA BIAŁA PLUS suplement diety został opracowany specjalnie dla osób, które dbają o ilość cukrów przyjmowanych wraz z pożywieniem, także podczas odchudzania. Utrzymanie prawidłowego poziomu cukru we krwi2,3 pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi ciała i wspomaga odchudzanie1,2,3,4.
1Ekstrakt z liści morwy białej może przyczyniać sie do utrzymania zrównoważonego metabolizmu węglowodanów w organizmie człowieka.
Ekstrakt z liści morwy białej, dzięki zawartości substancji wpływających na działanie enzymów biorących udział w trawieniu węglowodanów, ogranicza ich wchłanianie po posiłku.
2Ekstrakt z kory cynamonowca przyczynia się do utrzymania prawidłowego poziomu cukru we krwi.
3Chrom pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi.
4Chrom przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu makroskładników odżywczych."

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Eksperyment na sobie - witamina D cz. 2

Witam wszystkich serdecznie! Po ponad dwóch tygodniach (dokładnie minęło 18 dni) codziennego zażywania pewnej tabletki z witaminą D postanowiłam podzielić się z Wami moimi wrażeniami z tej kuracji. Nie wspominałam o tym w pierwszym poście z tego cyklu, jednak nigdy nie suplementowałam witaminy D, oczywiście oprócz obowiązkowej suplementacji w okresie niemowlęcym ;) Dlatego też nie wiedziałam za bardzo czego mogę się spodziewać. Z moich pierwszych obserwacji wynika, że:
  • działanie witaminy D na układ odpornościowy w moim przypadku nie zdało egzaminu, ponieważ w ciągu dwóch tygodni udało mi się złapać dwa wirusy... Oczywiście cudów się nie spodziewałam, ale i tak trochę sie rozczarowałam ;)
  • zauważyłam natomiast OGROMNĄ zmianę w motywacji do codziennego wstawania i zmagania się z życiem; w tym momencie naprawdę nie przesadzam, nawet zarejestrowałam u siebie przejawy optymizmu ;) tylko, właśnie, pytanie, czy to zasługa witaminki, czy różnych innych wydarzeń?

środa, 26 listopada 2014

Suplement diety Verbascon - opinia o produkcie

Dzisiaj zrecenzuję dla Was suplement diety o nazwie Verbascon. Artykuł poddałam lekkiej modyfikacji, ponieważ wcześniej dotyczył reklamy, która nie jest już od dawna emitowana i nie chcę, żeby post wprowadzał zamęt.



Na początku przyjrzyjmy się składowi produktu ze strony producenta (Polski Lek):

czwartek, 20 listopada 2014

Eksperyment na sobie - witamina D

A teraz będzie trochę o mnie i w nawiązaniu do poprzedniego posta o witaminie D. Jak wspomniałam, witamina D wpływa w naszym organizmie na bardzo wiele aspektów, często takich, których nie jesteśmy świadomi. Jak np. zmęczenie, zniechęcenie i stany depresyjne przypisywane jesiennej aurze. Jako że od około dwóch tygodni zaobserwowałam te objawy u siebie, wpadła mi do głowy myśl, że może najciemniej pod przysłowiową latarnią i mój spadek nastroju NAPRAWDĘ spowodowany jest brakiem słońca. A konkretniej mówiąc - niedoborem witaminy D.

sobota, 15 listopada 2014

Na dobry początek – witamina D

Witamina D3 (inaczej cholekalcyferol) jest przede wszystkim regulatorem gospodarki wapniowo-fosforanowej, warunkującym prawidłowe działanie układów: kostnego, mięśniowego, nerwowego i immunologicznego. Wg zaleceń polskich ekspertów dorośli powinni przyjmować 800-1000 j.m. witaminy D3 na dobę, czyli 20-25 µg. Wartość ta wzrasta w starszym wieku. Wyniki wielu badań wskazują, że ok. 80-100% dobowego zapotrzebowania na witaminę D3 pochodzi z biosyntezy w skórze. Tylko w niewielkim stopniu pokrycie zapotrzebowania wspomagane jest przez źródła pokarmowe.


wtorek, 11 listopada 2014

Kilka słów o suplementach

Chciałabym rozpocząć mojego bloga od krótkiej charakterystyki produktów, jakimi są suplementy. Wiem, że dla wielu z Was będą to informacje oczywiste. Mam nadzieję, że poszukujący informacji o suplementach będą mogli wzbogacić swoją wiedzę, a Ci, którzy wiedzą już dużo, skonfrontować lub może nawet wytknąć mi nieścisłości. Jednocześnie mam ochotę zacząć od razu analizować konkretne produkty, ale wiem, że muszę jeszcze chwilę z tym poczekać. Niestety zawsze najchętniej robiłabym kilka rzeczy naraz ;)

Zacznijmy od naświetlenia, czym tak naprawdę są suplementy diety. Sięgnijmy do ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia z dn. 26 sierpnia 2006 r. W ustawie tej znajdziemy baaardzo obszerną definicję suplementu diety, którą wstawiam jako cytat poniżej:

środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzany do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie, w postaci: kapsułek, tabletek, drażetek i w innych podobnych postaciach, saszetek z proszkiem, ampułek z płynem, butelek z kroplomierzem i w innych podobnych postaciach płynów i proszków przeznaczonych do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych, z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego1.

Ufff! Konkretny ładunek różnych pojęć. Pytanie – czy ta definicja jest jasna i zrozumiała? Dla osoby wtajemniczonej zapewne tak, a dla osób będących przeciętnymi (nie lubię tego słowa) konsumentami? Przez wielu ludzi suplementy wrzucane są do jednego worka z lekami, mimo, że ostatnia linijka definicji stanowi coś zupełnie innego. Jednak czy to takie dziwne, skoro suplementy teoretycznie będące żywnością, praktycznie sprzedawane nam są w postaci tabletek? Jak tu się nie pomylić?


poniedziałek, 10 listopada 2014

Pierwszy post

Witam wszystkich, którzy znaleźli się na moim blogu, celowo lub przypadkiem. Postanowiłam pisać o suplementach - szczerze, bezkompromisowo, z punktu widzenia technologa żywności i specjalisty żywienia człowieka (czyli mojego, jakby były jakieś wątpliwości). Wierzę, że wiedza zdobyta na studiach i z własnego doświadczenia pozwoli mi rozjaśnić Wam zawiłości suplementów diety dostępnych na rynku, zwłaszcza, że produkty te zaliczane są do żywności, a nie jak mogłoby się wydawać do leków. Niektóre posty będą dotyczyć pojedynczych produktów, inne całych kategorii suplementów. Jednocześnie będę starała się proponować naturalne odpowiedniki suplementów, które można z powodzeniem traktować jako naturalne źródła potrzebnych składników o większej przyswajalności. Mam nadzieję, że posty będą wzbudzać wiele komentarzy i dyskusji :) W przyszłości zamierzam rozszerzyć tematy kę bloga na problemy związane z żywieniem i różnego rodzaju dietami.
Enjoy!

Przeczytaj też:

Czy warto brać probiotyki? Jaki preparat wybrać?

Młody jęczmień. Czy warto spróbować? Czy można pić młody jęczmień w ciąży?

Suplement diety leczący otyłość? Czyli Morwa Biała Plus