Dzisiaj zrecenzuję dla Was suplement diety o nazwie Verbascon. Artykuł poddałam lekkiej modyfikacji, ponieważ wcześniej dotyczył reklamy, która nie jest już od dawna emitowana i nie chcę, żeby post wprowadzał zamęt.
- Witamina C 500 mg
- Cynk 10 mg
- Selen 55 mikro g
- Rutyna 25 mg
- Korzeń pelargonii afrykańskiej 40
- Ekstrakt z kwiatu dziewanny 40
- Ekstrakt z kwiatu bzu czarnego 40
W mojej opinii takie preparaty są nam zbędne. Po pierwsze, ekstrakty roślinne nie są standaryzowane. Tak naprawdę nie wiemy też, w jakiej ilości te ekstrakty zostaną przyswojone przez nasz organizm i jak zadziałają. Nie wiemy, jakie są interakcje z innymi przyjmowanymi suplementami lub lekami. Po drugie, jeżeli widzimy u siebie pierwsze oznaki przeziębienia, to zwykle jest już za późno i czego byśmy nie robili, czeka nas tydzień spędzony pod kocem i z rozgrzewającą herbatką w dłoni. Oczywiście, takie składniki jak witamina C (choć to dyskusyjne) czy cynk mogą nam pomóc zatrzymać rozwój przeziębienia. Trzeba pamiętać, że tylko w początkowej fazie.
Kluczowe jest tak naprawdę zapobieganie infekcjom. Ważne, aby przez cały rok dbać o swoją odporność. Więcej o odporności i naturalnych sposobach na jej wspomaganie: Jak naturalnie wzmacniać odporność - 5 pomysłów.
Jeżeli już jest za późno na samo zapobieganie i choroba nas niestety dopadła to z naturalnych rzeczy polecam:
- herbatka lipowa z syropem malinowym i miodem - niesamowicie rozgrzewające combo, mega słodkie, dlatego nie dla każdego ;) dla zaostrzenia smaku można dodać imbir, koniecznie świeży, plasterek lub starty na tarce oraz goździki,
- sok z buraka - niekoniecznie świeżo wyciskany, może być taki zwykły barszczyk "na zupę" - jest smaczniejszy, bo z dodatkiem soku z jabłek :)
- picie dużej ilości płynów - brzmi banalnie, ale jest niezbędne, aby szybko pokonać infekcję.
Na zakończenie pragnę pozdrowić wszystkich przeziębionych ;) Trzymajcie się ciepło i jak zwykle czekam na komentarze oraz Wasze sposoby na walkę z wirusami.
Przeczytaj też:
Podoba mi się Twój blog, dodaję go do swojej listy blogów, lubię na FB i będę zaglądać :). Takie konkretne wpisy jak ten lubię.
OdpowiedzUsuńA i taka mała uwaga - justuj tekst, to będzie schludniej i czytelniej :). Powodzenia w dalszym pisaniu.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;) dopiero zaczynam, także wszelkie uwagi są cenne :)
UsuńBardzo fajny blog, ciekawie napisany :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńUważam, że Verbascon jest dobry na 'coś zaczyna mnie brać' - powoduje uczucie rozgrzania, a zawarte w nim pochodne flawonowe mogę wpłynąć na rozwój [a raczej brak] przeziębienia.
OdpowiedzUsuńjesli komuś pomaga, to czemu nie :)
UsuńJeżeli chodzi o witaminę C, to chyba nawet w początkowej fazie przeziebienia jest na nia za późno. Dotychczasowe badania nie wykazały, aby miała jakikolwiek wpływ na przebieg przeziebienia. Wykazano jedynie jej skuteczność w profilaktyce przeziebienia, kiedy przyjmujemy ja będąc zdrowi, ale to tez dotyczy w zasadzie jednej grupy osób - sportowców.
OdpowiedzUsuńChyba widziałam te same badania, ale pamiętam, że było też w nich wspomniane, że witamina C może skracać czas i wpływać na łagodniejszy przebieg choroby. Bardzo możliwe, że nie na każdą osobę działa w taki sposób. Wpis częściowo powstał w oparciu o inne badanie, które znalazłam, o połączeniu dużej dawki wit. C i cynku: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22429343. Oczywiście, wyniki też nie są do końca satysfakcjonujące, ale uważam je za ciekawe :)
UsuńBiorę jakiś odpowiednik Rutinoscorbinu + duże dawki magnezu i nic się mnie nie ima!
OdpowiedzUsuńtak prawde powiedziawszy to kazdy reklamowany lek (i nie tylko) bedzie nam zbedny wg tego opisu. Ja jednak tak nie uwazam. Moje dzieciaki braly juz m.in. verbascon kids i nie mam przeciwwskazan do niego, wrecz przeciwnie. Dla wielu matek problemem ktory tkwi w syropach dla dzieci jest zolcien, a ten syrop akurat go nie posiada. Ale jak najbardziej dobrze radzisz z witamina C czy cynkiem, lepiej zapobiegac niz leczyc :)
OdpowiedzUsuńPelargonia jest bardzo silnie działającą rośliną. W Niemczech rejestrowana jest jako lek. Polecam poczytać, jest bardzo skuteczna. pzodrawiam
OdpowiedzUsuńSyrop czy sok z buraka jest o niebo lepszy, niż proponowany przez Ciebie kartonowy sztuczny barszczyk. Gdzie tu zdrowie ?
OdpowiedzUsuń